24 marca 1919, godz. 16:00 – 24. marca 2019, godz. 16:00
Centrum Edukacji im. św. Jana Pawła II, Gliwice
Wilhelm Gorecki
(skrót wykładu)
Tragedie towarzyszą ludzkości od zarania. Jeszcze nie zamilkły działa I wojny światowej, w której uczestniczyło 65 mln żołnierzy obu walczących stron, a w której zginęło 8,5 mln ludzi, jeszcze trwały rozmowy pokojowe w Wersalu, a w Gliwicach zdarzyła się straszna tragedia. W dniu 24. marca 1919 roku, w poniedziałek, podczas przedstawienia dla dzieci Święta Jadwiga patronka Sląska, zginęło 72 dzieci a 12 zostało ciężko rannych. Przedstawienie zorganizowała Katolicka Misja Dworcowa Ochrony Dziewcząt (Katholische Banhofsmission für Mädchenschutz) w małej sali kinowo-teatralnej im. Blüthnera (Blüthner-Saal), na piętrze restauracji, kompleksu rozrywkowego Stadtgarten (ob. Plac Mickiewicza p. zdjęcie).
Organizator przedstawienia, pani Grund, nie przewidział olbrzymiego zainteresowania przedstawieniem, gdyż zgłosiło się 500 dzieci z Gliwic i okolicy, które chciały obejrzeć spektakl. Bojąc się naporu tłumu dzieci, kazała zamknąć jedne drzwi na piętrze sali i jedne drzwi na parterze budynku, co okazało się jedną z przyczyn strasznej tragedii. Podczas przedstawienia wybuchł niegroźny pożar: od iskry lampy oświetleniowej zapaliła się kotara. Pożar ten szybko ugaszono, ale powstała straszna panika: dzieci z okrzykiem „pali się”
Kompleks rozrywkowy Stadtgarten (Feuer, Feuer!) uciekały z sali, aby ratować życie. Niestety, na pietrze budynku istniało tylko jedno wyjście: poprzez szatnię, po schodach do drzwi wyjściowych na zewnątrz. Ale zarówno drzwi na pietrze, jak i na parterze otwierały się nie na zewnątrz, lecz do wewnątrz (kompleks został w 1918 roku przejęty przez miasto, wyremontowany i odebrany przez wszystkie służby)! Z dzisiejszego punktu widzenia oznacza to poważny błąd konstrukcyjny odebranych przez odpowiednie służby budynków kompleksu!
Dzieci uciekając po schodach, potykały się, padały, a nacierający tłum powodował, iż wokół zamkniętych drzwi wyjściowych bardzo szybko powstał stos duszących się dzieci wysokości ok. 1,8m! Wszystko to działo się bardzo szybko! Ruszyła akcja ratownicza: obecny na przedstawieniu kapelmistrz kina, p. Lomnitzer uratował 10 dzieci, kucharka, Franziska Wieczorek, uratowała 4 dzieci. Obecny na sali jedyny lekarz, dr Königsfeld, miał pełne ręce roboty, zanim kolejno zgłaszali się następni lekarze. Do akcji włączyli się żołnierze z budynku naprzeciw teatru: aby dostać się do ciał dzieci, musieli wybić szyby na parterze i tą drogą wyciągali ciała na zewnątrz. W sumie zginęło 72 dzieci i 12 zostało bardzo ciężko rannych. Później zmarło jeszcze czworo rannych dzieci, więc liczba zmarłych dzieci wzrosła do 76. Zakładając, iż w przepełnionej sali stłoczonych było 100 dzieci – 72% z nich zginęło, 12% zostało ciężko rannych a tylko 14% się uratowało.
W oficjalnym stanowisku władze miasta Gliwic oskarżyły organizatora, że jest winien tej tragedii, gdyż nie zadbał o właściwą ochronę imprezy (brak straży, męskiej służby porządkowej).Na zarzuty te pani Grund odpisała, że myślała, że to gospodarz obiektu, czyli właściciel restauracji, jest odpowiedzialny za zapewnienie bezpieczeństwa.
Pogrzeb dzieci odbył się w ten sposób, że:
– 27. marca na Cmentarzu Lipowym pochowano, w białych trumnach, ciała 54 dzieci,
– 9 dzieci pochowano na cmentarzu ewangelickim,
– 9 dzieci pochowano na cmentarzu na Trynku.
Pogrzeb miał charakter bardzo uroczysty: poprzedzony mszami za zmarłych w kościołach: Wszystkich Świętych oraz Piotra i Pawła. Podczas pogrzebu, o mało co, nie doszłoby do kolejnej tragedii: podczas otwarcia bramy wejściowej na Cmentarz Lipowy wtargnął olbrzymi tłum uczest-ników pogrzebu. Groziła panika, ale dobrze przygotowane wojsko, które czuwało nad prawidło-wym przebiegiem pogrzebu, szybko opanowało groźną sytuację.
Paul Ondrusch: Chrystus boski przyjaciel dzieci
(Christus der göttliche Kinderfreund)
Na pogrzebie przemawiali m. in.:
– proboszcz kościoła Wszystkich Świętych, Brillka, – po niemiecku,
– proboszcz kościoła Piotra i Pawła, ks. prałat Józef Jaglo, – po polsku.
Na masowym grobie każde z pochowanych dzieci otrzymało swoja tabliczkę . Miasto Gliwice ufundowało również pomnik tej tragedii. Śląski artysta „rzeźbiarz Pana Boga” (Bildhauer Gottes), Paul Ondrusch, zaprojektował wspaniały pomnik, który okazał się jednak za drogi dla miasta. Powstał więc skromniejszy pomnik o nazwie Chrystus boski przyjaciel dzieci (Christus der göttliche Kinderfreund), który do dnia dzisiejszego istnieje na Cmentarzu Lipowym (p. zdjęcie). Pomnik ten uroczyście poświęcono w 1922 roku. Pierwotny napis biblijny„Lasset die Kindlein zu mir kommen” usunięto w latach 50-tych XX wieku, zastępując go obecnym napisem „Pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie” (p. zdjęcie).
Dnia 24. marca 2019 roku przed pomnikiem odbyło się uroczyste nabożeństwo ekumeniczne za zmarłe sto lat temu dzieci.
Gliwice, dnia 24. marca 2019 roku
O Autorze
Prof. dr hab. inż. Wilhelm Gorecki jest nauczycielem akademickim, zajmującym się – już będąc na emeryturze – m. in. rozwojem przemysłu na Górnym Śląsku. Na ten temat napisał ciekawą książkę p. t. Rozwój przemysłu na Górnym Śląsku w XVIII i XIX wieku.